Jeszcze cieplutkie :) Na razie jednak ostatnie,bo pomimo tego ,że różyczki są łatwe do zrobienia , to po prostu znudziło mi się bieganie z igła w kółko.Trzeba zabrać się za coś innego.Zrobiłam już zakupy na pisanki, ale to chyba jeszcze za wcześnie. A propos zakupów. Zaskoczyła mnie wielka różnorodnością tasiemek wielkanocnych.Króliczki i kaczuszki w rożnych rozmiarach i kolorach.Oczywiście nie omieszkałam nabyć.
Ale tymczasem serducho
I to by było na tyle. Pozdrawiam sobotnio i dziękuję,że zaglądacie do mnie.
ale piękne,poezja normalnie
OdpowiedzUsuńUff... siedzę i wzdycham... słów z zachwytu mi brakło! Może i nudne to bieganie z igłą w kółko ale efekty tego biegania przepiękne!
OdpowiedzUsuńPrzypadek,że tu jestem, cudowny przypadek... zostaje na zawsze;-)
OdpowiedzUsuńŚliczności robisz;-))))
Jakie piękne i klimatyczne serce.
OdpowiedzUsuńGratuluję umiejętności i pozdrawiam
Przepiekne :)
OdpowiedzUsuńCudowne. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńPiękne te serduszka! Dzięki, ze zamieściłaś instrukcje jak zrobić różyczki, też nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne serducho, chyba sama skuszę się na zrobienie takiego :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.